Rozbójnik wschodniego wybrzeża

Rozbójnik wschodniego wybrzeża



Prowincja: Granada

Jak wszyscy wiemy Real Madryt grał ostatnio na wyjeździe z Granadą w mieście Granada. Dużo osób pytało nas o ten mecz bo jedna rzecz w nim nie grała. Ale powoli. Najpierw zobaczmy mapę Hiszpani i położenie Granady:


Granada leży na prawej stronie Hiszpani. A mówię to bez kozyry bo to będzie kluczowe. Zaczął się mecz Granada-Real i trochę sobie pograli. Po paru minutach słuchając komentarza coś mi zaczyna tu nie grać. Kiedy Real miał piłkę to komentator mówił jakieś dziwne nazwisko. Postanowiłem to zbadać i przyjrzałem się składom. Granada - tu oczywiście sami nieznani. Z dumą patrzę na skład Realu a tam... kto tam jest? Nie kojarzyłem prawie żadnego piłkarza. Ogarneła mnie straszna złość i byłem wściekły. Kim jest do jasnej anielki Kovacic? Morata? Asensio? Jedynie to kojarzyłem Ramosa i Casemiro. Gdzie jest Ronaldo? Bale? Benzema? Przez kilka dni zastanawiałem się nad przyczyną tego że Real grał nieznanymi piłkarzami. Wreszcie spojrzałem na mapę Hiszpani. Bingo! Każda mafia ma swój teren działań i nie chciałbym na nim być. Wystarczy tylko troszkę pogłówkować nad położeniem by stwierdzić jedno: Granada jest pod wpływami mafi Messiego i Barsy. Spójrzcie na mapę. Oba miasta leżą na wschodnim wybrzeżu. Wybrzeżu na którym czuwają korsarze Messiego. 
Teraz łatwo dojść do tego, że gdy piłkarze Realu prawdopodobnie płynęli na mecz udając się do miasta Walencja samochodami a potem do Granady łodziami (bo tak najszybciej) mafia Messiego podpłyneła łodziami i zgarnęła najlepszych piłkarzy Realu jako zakładników. Zostawiła tylko nieznanych słabiaków żeby przegrali. Wiadomość ta zdruzgotała mnie, nie mogłem jeść i spać. Jak można zrobić coś takiego kolegom po fahu? To nie ma nic wspólnego z piłką nożną. To podchodzi pod przestempstwo. Oczywiście piłkarze Realu nie będą mogli nic pisnąć o tej sytuacji bo boją się o własne życie. Uważam że urząd skarbowy Hiszpani powinien zagwarantować Realowi pomoc antyterrorystów kiedy pływają po wschodnim wybrzeżu aby wszyscy docierali na mecz.

Korsarze za burtą

Gdy zobaczyłem wynik meczu Barcy u siebie 4-1 myślałem że korsarzom się powiedzie. Chcieli wygrać z drużyną przeciwną a potem żeby Real przegrał bo wtedy wyprzedaliby go w tabeli. Jednak piraci nie przewidzieli jednego. Wielki majestatyczny Real Madryt nawet grając samymi nieznanymi piłkarzami zniszczył sojuszników Barcy Granadę 4-0, a uwzględniając że bramki na wyjeździe liczą sie podwujnie 8-0! Magia i dowód na to że istnieje sprawiedliwość. Wyniki meczy Barcy i Realu (4-2 / 8-0) pokazują że nawet najgorsze rezerwy Realu są o poziom wyżej niż Barca i Kataloncy są lepsi tylko w jednym: oszukiwaniu. Sprawa raczej nie trafi do urządu skarbowego, ale mam nadzieję że w futbolu nie będzie tego typu sytuacji bo są druzgocące i całkowicie niefair w stosunku do rywali. Mam nadzieję że sprawą zajmie sie kiedyś Grom bo nie można liczyć na antyterrorystów Hiszpanskich którzy również są w zmowie z piratami. Zwycięstwo rezerw Realu 3 krotnie większe niż Barcy mówi tylko jedno: Korsarze za burtą!

A wy co sądzicie o całej sytuacji? Zapraszam do dyskusji publicznych i prywatnych na naszych stronach: Twitter i Facebook oraz Google+ . Tymczasem ja się z Wami żegnam i do następnych sekretów!

Komentarze